Rdza i łuszcząca się farba, czyli industrialne ABC

Kończy się kariera bieli i przecierek. Koniec ze słodziutkimi pastelami i prowansalskim maziajem. Jakiś mały akcencik w buduarze – owszem – niech będzie, ale z pism i blogów wnętrzarskich definitywnie znikają  wnętrza w stylu shabby, rustic i provance. Co za dużo, to nie zdrowo…

Rynek trendów próżni jednak nie znosi, miejsce przecierki i pastelowych barw zastępuje więc rdza i łuszcząca się farba. I tu autorka tych słów szeroko się uśmiecha, gdyż patyna i efekt zużycia to coś bardzo nam się podoba. 

żródło: https://pl.pinterest.com/pin/494129390358896423/

zródło: https://pl.pinterest.com/pin/304978206006063595/

zródło: https://pl.pinterest.com/pin/63683782214866916/

Pięknie jest zamieszkać w starej fabryce, pokolejowym budynku, czy starym magazynie. Nie oszukujmy się, w takim wnętrzu nawet worek śmieci zawieszony u powały będzie wyglądał designersko. Ale trzeba też powiedzieć wprost – koszty rezydencji w takim klimacie są ogromne. Nie tylko metraż podbija cenę, ale i koszt doprowadzenia przestrzeni do użytkowności mieszkalnej. Dla tych więc, co nie mają jeszcze apartamentu rodem z „Ziemi Obiecanej”, pozostaje gra dodatkiem. Skoro można było do mieszkania w bloku zaprosić klimat Prowansji i Toskanii, można też zrobić z niego loft w skali mini.

żródło:pinterest

Styl loftowy i industrialny, często wykorzystuje meble pofabryczne, stare medyczne szafki, dodatki w surowym stylu. Charakterystyczna jest też zmiana funkcji przedmiotu. Skrzynka narzędziowa staje się kasetką na drobiazgi, a druciany kosz na odpady ze szwalni, designerskim koszem na koce lub podstawą stolika. Trudno się nie zakochać w tych przedmiotach. Nie mają ozdób i ornamentów, często to wiek i zużycie nadają im stylu. Poza tym są idealnie praktyczne i użyteczne – po to w końcu zostały zrobione żeby pomagać w pracy. Industrialne lampy i metalowe szafki łączone z litym drewnem, marmurem, cegłą – wyglądają oryginalnie i elegancko. Ale tylko wtedy, gdy są zadbane, a patyna i znamiona starości nie odpadają z nich przy każdym dotknięciu. Jak więc zadbać o mebel rodem z hali produkcyjnej?

żródło: pinterest

Metale: rdza może zdobić, ale jej nadmiar trzeba usunąć. Robimy to za pomocą wełny stalowej o niskim gradiencie (0000), lub używając odrdzewiacza (np. fosol, lub kwas szczawiowy). Za pomocą wełny usuwamy też wszystkie resztki luźnej farby. Oczyszczony przedmiot należy zabezpieczyć przed dalszą korozją. Czym? Najlepiej paraloidem B44. Ten środek pozwoli stworzyć na przedmiocie przezroczystą powłokę, która nie zmieni wyglądu przedmiotu a pięknie zabezpieczy go przed dalszymi zniszczeniami.

https://pl.pinterest.com/pin/28006828917491635/

Drewno: Industrialny klimat  odda drewno lite. Grube deski pokaleczone tu i ówdzie gwoździem, sękate. Sprawdzą się deski ze starej stodoły czy podłogi, grube belki, stare skrzynie a nawet mocno używane palety. Ważne jest, aby drewno nie miało zadziorów – dlatego jeśli mamy taką surową powierzchnię, należy ją wygładzić papierem ściernym. Gładkie drewno wystarczy tylko lekko oczyścić wełną stalową i zostawić maksymalnie naturalne. Do takiego efektu najlepszy będzie wosk. Woskowana powierzchnia będzie miała dyskretny satynowy połysk i będzie ciepła w dotyku.
Doskonały kontrast do chłodu i surowości metalu!

Loft czy mieszkanie w bloku, chłodny industrial czy słodka Prowansja - najważniejsze jest jednak to by wnętrze nas cieszyło, i żebyśmy się w nim czuli jak u siebie. Jeśli sami zaprojektujemy przestrzeń w której przebywamy, sami dobierzemy do niej przedmioty - efekt zawsze będzie nas cieszył!